Składniki:
Ciasto:
- 150 g masła o temperaturze pokojowej,
- szczypta soli,
- 20 ml zimnego mleka,
- 250 g mąki.
Masa:
- 100 g migdałów,
- 3 jajka,
- 200 g słodkiej śmietanki,
- 300 g trzcinowego cukru.
Wszystkie składniki na ciasto połączyć ze sobą i ugniatać aż ciasto będzie gładkie. Uformować kulę i włożyć na około 2 godziny do lodówki. Po wyjęciu rozwałkować i przełożyć do foremki na tartę. Spód ciasta nakłuwamy w kilku miejscach widelcem. Pieczemy około 10 minut w temperaturze 200 stopni.
Krem migdałowy:
Osobiście nie mielę migdałów (choć można to zrobić) tylko rozdrabniam na trochę mniejsze cząstki. Lubię kiedy w cieście można wyraźnie wyczuć kawałki migdałów czy orzechów.
Do migdałów dodajemy ubitą śmietanę, cukier trzcinowy i żółtka. Mieszamy. Masa nabiera ładnego, złocistego koloru. Na końcu dodajemy ubite białka i delikatnie mieszamy.
Na podpieczone ciasto wylewamy naszą masę migdałową i pieczemy jeszcze około 30 minut w temperaturze 200 stopni.
Ciasto jest kruche i bardzo słodkie.
Ciasto jest kruche i bardzo słodkie.
Pyszna już na sam widok.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Boski pomysł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) Dużą zaletą tej tarty jest brak wyszukanych składników. Jest bardzo prosta w przygotowaniu.
UsuńŚwietnie się zapowiada! Nadzienie migdałowe musi smakować obłędnie:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe...lubię tarty z takim konkretnym nadzieniem :)
OdpowiedzUsuń